Wyznania nawróconego dysydenta
W książce: ''spotkania z ludźmi'', oraz ''Szkice 1991 - 2001''. ''Mój ojciec obdarzał ich szacunkiem szczególnym. Wskazywał na nich, gdyż stanowili autorytet. Kazał mi czytać ich książki, śledzić publiczne wypowiedzi. Antoni Słonimski, Maria Dąbrowska, Czesław Miłosz, Leszek Kołakowski - takie były gusty mojego ojca, przedwojennego komunisty, który porzuciwszy polityczną wiarę swojej młodości, dał mi niejako w testamencie to wskazanie: spoglądaj na nich! Ucz się od nich! Coraz częściej myślę o radach mojego ojca. Pochodził on z e Lwowa, miasta wielu narodów, kultur i religii. Był niejako produktem tej społeczności wielokulturowej, gdy mówił: - Bądź ze słabym i - Ukraińcami, Ormianami, Żydami, Polakami - póki są słabi. Zachowaj dystans, kiedy staną się na tyle silni, by dyktować swoje praw a innym. Powiadał też: - Póki dają za to wyroki sądowe, możesz być z tymi, co kroczą w pierwszej linii; jak zaczynają rozdawać posad y rządowe, trzymaj się od tego z daleka. Każda władza deprawuje, ale władza absolutna deprawuje absolutnie - powtarzał za lordem Act onem. (...)'' (Adam Michnik)