W moim stylu
Georgia dokładnie wie, kim jest - a przynajmniej tak jej się wydaje. Jest tą rozważną, tą, która ma zawsze wszystko pod kontrolą, do której wszyscy przychodzą po mądrą poradę. A zwłaszcza członkowie jej nie całkiem przeciętnej rodziny - ojciec, archiwizujący swoje papiery poprzez składanie ich na trzech stosach, oznaczonych odpowiednio: ''Pilne'', ''Nudne'' oraz ''WASO'' (''Wkurzające, ale się opłaca ''), brat, przy którym jego własne dzieci wydają się dorosłe, macocha, zawsze gotowa podać receptę na zwalczanie stresu oraz potrawę z cieciorki, a przede wszystkim Ellen, ''mała siostrzyczka'' Georgii - w wieku lat dwudziestu siedmiu emocjonalnie zbliżająca się do c zternastu, która nieodmiennie zostawia za sobą szlak niedopałków, zmiętoszonych ubrań oraz nic nie rozumiejących ''byłych''.