Sto dwadzieścia dni Sodomy
Bulwersujący pisarz łączący erotyzm i przemoc, pornografię i filozofię,
który równie mocno odpychał, jak i przyciągał. Mroczna postać i
jasnowzroczny myśliciel. Nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni ktoś,
kogo społeczeństwo oskarżyło o szaleństwo, powiedział temu społeczństwu
prawdę o nim samym, jak później Nietzche, Holderlin czy Artaud.
Bo ' jakkolwiek ludzie by się tego obawiali, filozofia powinna
powiedzieć wszystko'.
Sade