Moja wina, bo tańczyłem cza-czę
Ta książka, to kolejna podróż do Hawany, której już nie ma...
Próba zapisania słowami muzyki, kolejne ćwiczenie z pamięci, jak
zawsze u tego autora, wspomagane literaturą. ''Moja wina, bo tańczyłem
cha-chę'' to trzy opowiadania - wspomnienia, trzy rozmowy zapisane,
według słów autora, w rytmie bolera (dwa pierwsze) i cha-chy ostatnie).
Kobieta i mężczyzna rozmawiają w restauracji, a potem jadą razem, by
obejrzeć rytuał ku czci boga Ekbó. Rozstają się w dramatycznych
okolicznościach. Cabrera Infante odwołuje się do muzyki nie tylko
poprzez rytm, ale także konstrukcję książki, opartą na powracaniu do
tych samych motywów. Co do miejsca akcji, jest ono niezmienne. ''Czy
muszę mówić, że nazywa się Hawana?'', pyta retorycznie autor we wstępie.
- author: Guillermo Cabrera Infante