Moja droga do Santiago
Robert Ward zawsze lubił podróżować, szczególnie pieszo. Kiedy odkrył
prastarą trasę pielgrzymkową do hiszpańskiego Santiago, poczuł, że musi
podążyć tym historycznym szlakiem i go doświadczyć.
Począwszy od swojej pierwszej podróży po Camino de Santiago Ward
zakochał się w krajobrazie, historii, sztuce i romantyzmie starego
szlaku pielgrzymkowego. Ponad wszystko jednak zauroczyli Warda ludzie
Camino, zarówno serdeczni Hiszpanie, którzy służą podróżnym pomocą, jak
i wytrwali pielgrzymi, którzy przybywają z całego świata, aby dowiedzieć
się, co to znaczy przebyć ponad osiemset kilometrów krok po kroku.
W książce Wszyscy dobrzy pielgrzymi Ward wraca na Camino po raz piąty i
dzieli szlak z obsadą postaci jak z Opowieści kanterberyjskich, w tym z
brazylijskim magiem, Buddą z Bawarii, pokutującym francuskim legionistą,
lubiącym wypić Don Kiszotem na wózku, Najświętszą Panną z Wózkiem,
Trzema Mariami, ?Spice Pilgrims?, templariuszami i samym świętym Jakubem
w postaci krzepkiego Holendra.
Wardowi wydaje się, że wie, na co się porywa, zaczynając swoją najnowszą
pielgrzymkę, lecz - jak nauczyły go liczne poprzednie podróże na Camino
- na Drodze nigdy nie brakuje niespodzianek. Każdy dzień przynosi nowe
lekcje, przyjaźnie, pytania, wspomnienia, dary i wyzwania, udowadniając
Wardowi, że to nie pielgrzym idzie po Camino - to Camino odbywa się w
pielgrzymie.