Opis produktu: Kronika żałoby 10 - 18 kwietnia 2010
Kronika żałoby 10 - 18 kwietnia 2010
'W sobotę 10 kwietnia 2010 r. po godzinie dziewiątej jak osłupiali patrzymy na pasek na ekranie telewizora: 'Prezydent nie żyje'. -Przecież prezydenci nie giną. Na pewno ich uratują. Znajomi wydzwaniają do tych wszystkich, którzy mieli lecieć z prezydentem do Katynia. Komórki milczą. Są ranni? Nadzieja gaśnie na widok płonących szczątków prezydenckiego samolotu. Milczymy. Bo co można w takiej chwili powiedzieć. Co w nas zostanie z tych dni narodowej żałoby? Obrazy. Czerwone trumny, przecięta skrzydłem prezydenckiego samolotu brzoza, jakiś szczątek maszyny na poboczu drogi do Smoleńsjka. I te późniejsze, monumentalne, przejmujące. Pokazujące, jak bardzo chcieliśmy być wtedy razem. Dywan zniczy pod Pałacem Prezydenckim, kolejka ciągnąca się po horyzont, las wyciągniętych rąk z telefonami komórkowymi, żeby zrobić zdjęcie, zapamiętać tulipany rzucone na szybę karawanu wiozącego trumnę Marii Kaczyńskiej.(...)'
Aleksandra Klich