Zwykły człowiek
Zanim rozpoczęliby rzeź w hotelu, musieliby pozbyć się mnie. Stałem pomiędzy zabójcami a ofiarami. Byli wśród nas senatorowie, lekar ze, ministrowie, księża, pokojówki, chłopi, gospodynie domowe, intelektualiści, a także spora grupa umiarkowanych Hutu, którzy nie c hcieli brać udziału w ludobójstwie. Hotel stał się dla zabójców czymś tak pożądanym jak Święty Graal. Wydawał się im oazą wygody dla znienawidzonych karaluchów, które chcieli sprzątnąć raz na zawsze. Byłem przekonany, że ?milicja? zaatakuje lada dzień. Wiedziałem też, że będzie to dzień mojej śmieci. Na wszystkich nas, jak na skazańcach, ciążył wyrok, nie znaliśmy jedynie daty naszej egzekucji . Co rano budziliśmy się z pytaniem, ile jeszcze godzin życia nam zostało.
- author: Paul Rusesabagina, Tom Zeellner