Za dawne winy
Giną brutalnie zamordowani kobieta jej dwoje dzieci. Wszystkie ślady wskazują na obecnego na miejscu zbrodni bezdomnego mężczyznę, k tóry nieraz popadł w konflikt z prawem. Sąd zachowuje rezerwę, ale media już wydały na niego wyrok. Po ucieczce oskarżonego z więzie nia zaczynają się mnożyć zbrodnie: napaść, porwanie, morderstwa... Czy to sprawka oskarżonego, czy też praworządni obywatele na włas ną rękę ruszają wymierzać sprawiedliwość?