Wiersze, że aż strach
Na ulicy Batorego szło trawnikiem COŚ STRASZNEGO, szło i wyło, i trąbiło. Co to było? Co to było? Szło, szło, szło, szło, aż stanęło . Do lusterka łyp! Zerknęło. Gdy zerknęło - oniemiało i kucnęło, tak jak stało. - Ale ze mnie COŚ STRASZNEGO!?
Małgorzata Strzałkowka ma już na koncie kilka książeczek z wierszami dla dzieci. Niektóre z nich ilustrowała sama - ciekawymi, nieba nalnymi kolażami. Równie ciekawe i niebanalne są jej wiersze, skrzące się od igraszek słownych i dowcipnych skojarzeń. Miłośnikom po ezji dla dzieci przypomną też zapewne stare, dobre wzory spod znaku Brzechwy i Tuwima. Wiersze, że aż strach!, mówią, jak tytuł wska zuje, o strachu.
Wiersze, że aż strach! Małgorzaty Strzałkowskiej zdobyły w 2003 r. Nagrodę Literacką im. Kornela Makuszyńskiego (statuetkę Koziołka Matołka) przyznawaną przez fundację Książka dla Dziecka oraz otrzymały nominację w konkursie IX Wrocławskich Promocji Dobrych Książe k.
- author: Małgorzata Strzałkowska