Taize. Poszukiwanie sensu życia
''Zostałem ochrzczony w Kościele prawosławnym, a jednak podczas moich poszukiwań nie mogłem nie napotkać Taize. Dość szybko odkryłem nie tylko myśli, ale i łagodną siłę, twórczą siłę brata Rogera i jego towarzyszy, tę magnetyczną siłę, która każdego roku przyciągała do Taize dziesiątki tysięcy młodych ludzi. To wciąż odnawiające się strumienie, które sprawiają, że Taize staje się miejscem cudownego spotkania, gdzie powstaje Europa Ducha. W Taize człowiek budzi się na przyjaźń, na ciszę, na modlitwę... Odnajduje sens życia. I wraca do siebie z niepowstrzymanym upodobaniem do tego przebudzenia się''.