Sztuka wojny biurowej
Czy masz sprawdzoną metodę na wyścig biurowych szczurów? Wierzysz, że wrodzony wdzięk uchroni Cię przed podstępną grą wewnątrz firmy? Może stosujesz brutalniejsze metody obrony? A gdyby tak przejść do ataku, wdrażając diablo skuteczne reguły sztuki wojny... biurowej? Cyniczny świat biurowych wojen Jakieś 100 tysięcy lat temu nasi protoplaści tańczyli wokół świeżo upolowanej zwierzyny, ciesząc się z kolejnego zawodowego sukcesu o prawdziwie mamucich rozmiarach. Od tego momentu minął szmat czasu, a ludzkość ewoluowała. W rezultacie zrezygnowaliśmy ze zdrowego trybu życia na łonie natury, przesiadając się do wywołujących bóle zatok, klimatyzowanych pomieszczeń biurowych. Porzuciliśmy również dotychczasowy sposób porozumiewania się, polegający na warczeniu, pomrukiwaniu i waleniu pięściami, wybierając metody bardziej neutralne, takie jak podawanie ręki i wymienianie się nieszczerymi uprzejmościami. Jednak nasze życie od zawsze koncentrowało się i koncentruje na nieustannej walce o byt - tyle tylko, że dziś Twoja mała wojna toczy się każdego dnia w przestrzeni biurowej. Aby przetrwać i nie pozwolić się pożreć, musisz stale zdobywać i rozwijać nowe, cenne umiejętności. Tychnajskuteczniejszych nie uczą w szkołach, na kursach ani w poradnikach. Może dlatego, że są one nieco barbarzyńskie, czasem bezkompromisowe... Ale skoro działają, czy nie warto ich poznać? Bezbłędne taktyki sztuki wojny biurowej Jak stale zachowywać czujność i niedać się nikomu podejść? Jak przestrzegać zasad oraz ustanawiać własne prawa i reguły? Jak używać perswazji i skutecznych zasłon dymnych? Jak rozpracować wrogów, przyjaciół, szefów i podwładnych? Jak wykorzystać do swoich potrzeb nieformalną komunikację?