Strażnicy bezprawia
Każdy stara się mu dorównać i nikt nie może się z nim równać. Mistrz dialogu ? tylko on w trzech słowach oddaje to , czego inni nie są w stanie powiedzieć w trzech akapitach. Jego bohater pije , trzeźwieje, pije i sam wymierza sprawiedliwość. Jack Taylor wyleciał z Garda Siochána (irlandzkiej policji) nie za pijaństwo, które zamknęło przed nim prawie wszystkie puby w rodzinnym Galway, ale za zbyt impulsywne potraktowanie aroganckiego polityka. Od tego momentu koi swoje rozgoryczenie kolejnymi kuflami piwa i kawą wzmocnioną whisky (a właściwie whisky nieco rozcieńczoną kawą) w pubie Grogan's, jedynym, do którego jeszcze go wpuszczają, i zajmuje się dorywczo poszukiwaniem rzeczy i ludzi. Ale piękna kobieta chce zlecić Taylorowi niezwykłe zadanie. Jack przyjmuje je, nie zdając sobie sprawy, z czym i z kim będzie musiał się zmierzyć.