Staszek pies i czasonauci
Ten chłopiec strasznie zbladł i Basia pomyślała, że za chwilę zemdleje. Ale Staszek nie mdlał, tylko gapił się na tę dziewczynkę, a potem, czując znowu miękkość w kolanach, usiadł na jakiejś wypaczonej płytce z chodnika i rozejrzał się dookoła...