Stan czwarty
Powieść, od której nie sposób się oderwać, która trzyma czytelnika w żelaznym uścisku
Na pierwszy rzut oka Richard Armstrong i Keith Townsend mają ze sobą niewiele wspólnego. Pierwszy z nich jest synem niepiśmiennego c hłopa i pochodzi z najbardziej zacofanego krańca Europy, pogrążonej w strasznej wojnie. Drugi wychował się w pałacu, w kraju, gdzie wojna była niezbyt istotną wiadomością
w gazecie. Pierwszy był kanciarzem i złodziejem, gotowym kłamać i zmieniać tożsamość dla własnej korzyści. Drugi był potomkiem znane j rodziny, od najmłodszych lat przygotowywanym do pełnienia ważnych funkcji publicznych. Obaj jednak mieli jedną wspólną cechę. Uwi elbiali hazard i rzucili wszystko na szalę w walce o kontrolę nad największym imperium prasowym świata.