Solidarność 1980-86
Trzydziestego pierwszego sierpnia podpisane zostało porozumienie.
Olgierd był w sali BHP. Ze ściśniętym gardłem słuchał Lecha Wałęsy: Mamy
rzecz najważniejszą : nasze niezależne, samorządne związki zawodowe.''
***
''.... Agata odprowadzała wzrokiem wojskowy gazik, który buksował po
zasypanej śniegiem uliczce.
Żołnierz wysiadł i z wysiłkiem pchał samochód. Po krótkim zmaganiu z
koleiną odjechał. Zrobiło się przeraźliwie cicho i pusto. Herbaty
wystygły. Z kuchni dochodziło bicie zegara. Minęła północ.
Nastał 13 grudnia 1981 roku.''
***
Agata wysoka ładna blondynka, po anglistyce, Olgierd przystojny
matematyk o wyglądzie hipisa.
Oboje współpracowali z KORem, współtworzyli struktury opozycji, byli
przy narodzinach Solidarności. Zaangażowali się bez reszty w tworzenie
Związku. Po 13 grudnia Olgierd został internowany, w filmowy sposób
uciekł z więzienia. Ukrywali się przez pięć lat, cały czas pra- cując w
''podziemnej'' Solidarności. Do więzienia trafili w 1986 roku.
Agata i Olgierd to Ewa Kulik i Konrad Bieliński. Książka jest oparta na
relacjach współtwórców Solidarności. Tłumaczy czym były Solidarność,
stan wojenny, strajk, milicja, kartki na mięso. Archiwalne zdjęcia,
dokumenty, przedmioty pomagają choć w części zrozumieć rzeczywistość lat
osiemdziesiątych.