Południca
Helena opuszcza rodzinny Budziszyn, by zachłysnąć się atmosferą
pulsującego energią Berlina lat dwudziestych XX wieku. Zostawia za sobą
zimną, okrutną matkę i przedwczesną śmierć ukochanego ojca, nie potrafi
jednak od tego uciec.
Rozpaczliwie szuka swojego miejsca w świecie, chce też za wszelką cenę
zrealizować wielkie marzenie o ukończeniu studiów medycznych, ale
przypadek i Historia mają wobec niej inne plany.
Traci miłość cudownego człowieka i nadzieję na lepsze życie.
Zyskuje nową tożsamość. Staje się Alicją.
Alicja Schulze, żona nazistowskiego inżyniera, rodzi syna.
Nie umie okazać mu miłości, której tak mało doznała, potrafi jedynie
dzielić się z nim doświadczeniami, których ma pod dostatkiem.
Dlatego dzień po dniu, z poczuciem winy i z narastającą rozpaczą obarcza
go swoją krzywdą.