Wzrost średni, włosy w nieładzie, cztery kilo nadwagi ulokowane w najmniej odpowiednich partiach ciała. Biust w rozmiarze 80A (!!!). Od lat ten sam facet. Jedyną odmianę w monotonnej codzienności roztrzepanej Anabelli stanowi zakup młynka do mielenia zdrowych ziar en zbóż albo różowego tuszu do rzęs.