Pani Magdo, pani pierwszej to powiem...
Proszę Państwa, Państwu pierwszym to opowiem. Jest to książka myląca. Z pozoru może się wydawać książką dla tych, którzy lubią tarap aty, w jakie wpadają osoby ze świecznika. Ale nie jest to rzecz dla kogoś takiego, bo wszystkie opisane w niej historie dobrze (a ni erzadko wręcz koncertowo) się kończą, nie robiąc nikomu krzywdy. Jest to książka wreszcie myląca, bo sugeruje, że pani Magda jest ma łomówna, w ogóle się nie wtrąca i nikogo nie zna, ponieważ każdą spotkaną osobę pyta o zawód. Nie trzeba chyba dodawać, że wszystko jest inaczej.