Kulturka

PIENIĄDZE TO NIE WSZYSTKO

Juliusz Machulski od dwudziestu lat posiada monopol na komedię po polsku. Pierwsze jego filmy (Vabank, Seksmisja, czy Kingsajz) bawiły pastiszowym wyczuciem, stając się kopalnią filmowych cytatów, które weszły do języka potocznego. Pod przykrywką futurystycznego, czy gangstersko-kryminalnego sztafażu reżyserowi udawało się dowcipnie komentować rodzimą rzeczywistość. Późniejsze obrazy Machulskiego coraz bardziej zanurzały się w polskiej realności, nie zawsze z dobrym skutkiem (np. VIP). W swej najnowszej produkcji sięgnął on do problematyki prawie interwencyjnej, niczym z kontrowersyjnych dokumentów, typu ?Arizona? Ewy Borzęckiej, skrzyżowanych z telewizyjnymi wiadomościami z kręgów biznesu. Tomasz Adamczyk, z wykształcenia filozof, zajmujący się na co dzień produkcją wina marki wino o wdzięcznej nazwie ?Platon? staje na przysłowiowym życiowym zakręcie i postanawia popełnić samobójstwo. Napotkanemu na dachu wieżowca zawianemu kominiarzowi opowiada swoją historię. Kiedy wracał ze wspólnikami ? żoną i szwagrem z prestiżowej imprezy biznesowej doszło do awantury, bo Tomasz oświadczył, że wycofuje się z interesu. W końcu musiał samotnie wracać do domu i jego samochód miał wypadek. Nieprzytomnego Adamczyka znaleźli na leśnej drodzy trzej bezrobotni mieszkańcy pobliskiego PGR-u ? niejaki Maślanka, Gołąbek i pani Ala. Wieśniacy postanowili ?zaopiekować? się biznesmenem i wziąć za niego okup. Kiedy jednak okazało się, że rodzina wcale nie kwapi się do płacenia Adamczyk został zmuszony do rozkręcenia interesu na wsi. Wkrótce winko ?Plotyn? zagościło na półkach, co oczywiście nie spodobało się konkurencji...