Ojciec Pio. Drugie skrzydło anioła
Ojciec Pio przetrwał już czterdzieści lat swojego drugiego życia, tego życia po życiu, które nazywamy śmiercią, choć potrafi być nie śmiertelne. Dziś powraca stary spór pomiędzy wiarą a rozumem, tyle razy już wygaszany (patrz: encyklika Jana Pawła II Fedes et ratio), w sprawie ojca Pio trwający już blisko sto lat, symbolizowany radykalnymi przymiotami bohatera naszych czasów?, określanymi z jednej strony j ako ?święta, nadprzyrodzona dobroć?, gdy z drugiej mówi się o ?fortelu małego chemika?. Żaden fakt nie zamyka się sam w sobie, jego znaczenie i siła rodzi się wraz z interpretacją ? naukową bądź społeczną. Dziś dodalibyśmy ? medialną. Toteż nie o prawdę ostateczną tu chodzi, lecz o ponadnormatywne stosunki międzyludzkie, o nadzwyczajne korzyści wynikające z miłosiernej pomocy udzielanej sobie wzajemnie, w życiu nękanym nie tylko fizycznym cierpieniem. Pytania o to padają tyleż w literaturze ? filozofii, teologii ? co w życ iu codziennym, gdy trzeba rozpatrzyć sens dylematu pomiędzy dobrem a prawdą, a potem rozstrzygnąć wybór nie tylko w kategoriach etyc znych, a zwłaszcza chrześcijańskich, co jest ważniejsze, Jezus czy prawda. Tu jakże często pada odpowiedź, że Jezus.