Ochotnik
Dni stawały się krótsze, pracowaliśmy w coraz gorszych warunkach. Po nocach słychać było kaszel i jęki ludzi. Wieczorami przy ognisk u opowiadaliśmy sobie przygody wojenne, najwięcej do opowiadania mieli ci, co przeszli niewolę carską. Czasem rozmowa toczyła się o naszej Dywizji Syberyjskiej i wszyscy zgodnie twierdzili, że naszym największym nieszczęściem i zgubą były baby.
- author: Stanisław Bohdanowicz