Nieciekawa historia
Skoro już wymieniamy i chwalimy opowiadania Czechowa, koniecznie muszę wspomnieć Nieciekawą historię, która jest mi najdroższą ze wszystkich jego nowel jest to utwór całkiem niepospolity, fascynujący i w swej cichej, smutnej dziwności nie ma sobie równego w żadnej literaturze zdumiewa on choćby tym, że młody, niespełna trzydziestoletni człowiek z najgłębszym wyczuciem czyni narratorem tej zapowiedzianej jako ?nieciekawa'', lecz wstrząsającej historii ? starca, światowej sławy uczonego w randze generała, z tytułem ekscelencji, który często też tak się w swoich wyznaniach tytułuje: ?Wasza ekscelencjo!'', co brzmi jak: ?O mój Boże!?. Bo chociaż jest to ktoś wysoko postawiony w oficjalnej hierarchii, jego umysł i samokrytycyzm, oraz krytycyzm w ogóle, są na takim poziomie, że uświadamia on sobie całą niedorzeczność otaczającej go sławy i okazywanej mu czci w głębi duszy jest człowiekiem zrozpaczonym, spostrzega bowiem, że jego życiu wraz z wszystkimi zasługami brak było duchowego centrum, jakiejś ?ogólnej idei'', że w gruncie rzeczy byłoto życie bezsensowne, życie człowieka zrozpaczonego.
Tomasz Mann, ?Esej o Czechowie? (fragment)