Niebezpieczna wiedza. Wizje i lęki w czasach Jana Swammerdama
Niemal sensacyjna opowieść o odkryciach naukowych i epoce? To możliwe,
jak dowodzi ta fascynującą książka holenderskiego historyka Luuca
Kooijmansa (ur. 1956), który otrzymał za nią najbardziej prestiżową w
Holandii Grote Geschiedenis Prijs (Wielką Nagrodę Historyczną). Autor
uchwycił narodziny współczesnego przyrodoznawstwa w najbardziej
dramatycznym momencie uwalniania się od dogmatycznego balastu teologii i
metafizyki z jednej strony i rozpowszechnionych przekonań z drugiej.
?Fabuła? tej opowieści obejmuje kilka dekad drugiej połowy XVII wieku.
Miejscem akcji są przede wszystkim Niderlandy z rodzącym się
empirystycznym przyrodoznawstwem, zwłaszcza anatomią zwierząt i
człowieka. Trudno dziś uwierzyć, że za wielkie (i ryzykowne) osiągnięcia
uchodziło wówczas obalanie takich przekonań, jak to że serce stanowi
wrodzone źródło ciepła, płuca służą do chłodzenia krwi, a owady rodzą
się z błota.
Ryzyko tej dociekliwości było wszakże nie tylko politycznej natury:
książka Kooijmansa nie jest ?prostą historią? nauki, lecz opisem epoki
pełnej egzystencjalnych dramatów. Uczeni pod mikroskopem widzą Boga i
wdają się w najróżniejsze awantury duchowe dalekie od zadań pozytywnej
nauki. W panoramie Kooijmansa wizje naukowe i wizje religijne ciągle
tworzą dynamiczny splot.