Miłość z bazylią w tle
-Czy mogę prosić pana młodego? - stanęła przed nim w powabnej, morelowej sukience. Zeczęli tańczyć. Włożyła w to tango całą duszę. P ragnęła, żeby zapamiętał ten moment na zawsze. Lekcje z Giovannim przyniosły korzyść, ale tam była tylko technika. Treaz w dniu swoj ego ślubu, objęta przez kochanego mężczyznę i ośmielona szampanem prawie unosiła się nad parkietem...