Między chwilą a pięknem
Zygmunt Bauman jako wnikliwy obserwator rzeczywistości umie jak nikt
dialogować z kulturą (niezależnie od siły prądu, który nas unosi,
niezależnie od narzuconego pędu). Nie gubi własnego rytmu. W kolejnych,
dwunastu, esejach doskonale demaskuje unieruchamiającą człowieka pozorną
doskonałość współczesności czy raczej nasz doskonały za nią pęd. Nie
jest jednak demaskatorem zacietrzewionym ? raczej czułym, pełnym humoru,
uważnym odbiorcą gotowym na żywą przygodę intelektualną, estetyczną.
Lektura Między chwilą z pięknem pozwala z przyjemnością podążać za
świeżością spojrzenia autora, jego bezkompromisowymi obserwacjami
bocznych kierunków współczesnej kultury.
Zamieszczonych w książce 12 esejów dotyka m.in. współczesnego problemu
miejskiej obcości, zmagań z pamięcią i próbami jej artystycznej
ewokacji, umiejętności nazywania rzeczywistości (Ryszard Kapuściński), a
także prac Grzegorza Klamana, Mirosława Bałki.