Lutosławski o sobie
Rozmowy Zofii Owińskiej z Witoldem Lutosławskim mają wyjątkowy
charakter, co wynika ze szczególnie bliskich, niemal rodzinnych relacji
obojga rozmówców. W swoich częstych kontaktach z dziennikarzami, a
jeszcze bardziej w tekstach publikowanych pod własnym nazwiskiem,
Lutosławski starannie dbał o poprawność i precyzję wypowiedzi, nie
pozwalał sobie na kolokwializmy, niedyskrecje, konsekwentnie unikał
wątków dotyczących życia rodzinnego. Ten styl rozmowy zdominował nie
tylko publiczny wizerunek kompozytora ? był obecny także w codziennych
kontaktach ze znajomymi, nawet z przyjaciółmi. Potwierdzają to liczne,
bogate w szczegóły wspomnienia ludzi w różnych latach pozostających z
nim w bliskim związku. Tym razem, i jest to przypadek odosobniony, stary
mistrz opowiada o sobie, swoich bliskich i o muzyce z mniejszą niż
zwykle powściągliwością, okazując rozmówczyni serdeczność, na jaką nie
mógł liczyć żaden inny dziennikarz.