Lądowanie w Garwolinie
''Dziwna, pękata, lśniąca postać na wielkich łapach i z długim ryjem wylazła z maszyny i tajemniczym sposobem zsunęła się w dół. Za n ią pojawiła się druga, taka sama. Okrzyki tłumu nabrały znamion szczególnych, stały się nieco ochrypłe i mniej dzwięczne.''
- author: Joanna Chmielewska