Kilka myśli o Matce Bożej
Ksiądz Twardowski odkrywa przed czytelnikami wszystkie oblicza Matki
Bożej: Królowej Polski, Panny nad pannami, służebnicy Pańskiej, Matki?
Dzięki jego słowom tajemnica Niepokalanego poczęcia staje się
zrozumiała, wyjaśniając ją, poeta i kapłan odwołuje się bowiem nie do
argumentów teologicznych ale do ludzkich intuicji.
Książka o Matce Boskiej to opowieść o radości, zaufaniu i cierpieniu.
Maryja staje się bliższa, w pełni ludzka i dzięki temu jeszcze
piękniejsza.
Od tej chwili, kiedy Jezus z krzyża powiedział: ?Oto Matka wasza, oto
Matka twoja? ? mamy prawo nazywać Ją naszą Matką. Trzeba pamiętać o
boleściach Matki Bożej, Jej cierpieniach, wszystkich kłopotach,
krzyżach, mieczach, jakie Ją przeszywały, ale to wszystko nie może
przykryć radości [?]: dostaliśmy w darze Matkę Bożą!
Dlaczego Jezus przekazał nam Matkę Bożą bolesną? Dlatego, że Ona
wszystko zrozumie. Matka, która była świadkiem samotności Jezusa,
upokorzenia, zelżenia, cierpienia, rozumie i nasze kłopoty, katastrofy,
nieszczęścia. Matka Bolesna wszystko potrafi zrozumieć, bo sama w życiu
tak wiele wycierpiała. Możemy uciekać się do niej w każdej sprawie
naszego życia, nawet najtrudniejszej, najgorszej.
(z homilii, 15.09.1993)
Matka Boża prowadzi do Jezusa. Przez Nią jest nam do Chrystusa
najbliżej. Jest Matką Zbawiciela. Dla mnie osobiście jest Osobą bliską,
pełną ciepła i miłości.
(Jestem szczęśliwym księdzem, ?Niedziela? 2002, nr 20)
Ks. Jan Twardowski