Kiedy Bóg zasypia
Kiedy Bóg zasypia ? ty nie zaśniesz. Do kartki ostatniej. Bo to krwawa opowieść o mechanizmach zdobywania władzy, o jej smaku, magii i zabójczym uroku. O mężach i kapłanach opętanych żądzą władania życiem, majątkami, myślą, mową oraz uczynkami naszemi... Kiedy Bóg zasypia słychać lament nieszczęśników rozszarpywanych przez strzygi, ożywieńców, dziwożony i południce, które prócz ciała wyżerają i duszę... Inne demony, ludzkie namiętności, żerują w błocie i kurzu bitew, przelewając smołę i krew. Jest też miłość silniejsza niż śmierć. Dosłownie ? sięga grobu. ''Patrzył na świat spod zmarszczonych brwi, głęboko osadzonymi oczyma, ukrytymi w cieniu ostro wyrzeźbionych rysów. Groźny i nieprzys tępny, o kamiennym sercu, nie znającym litości. Takim go uczynili ludzie, takim go chcieli widzieć, takim więc był w istocie. U jego stóp klęczał człowiek, cały pokryty cuchnącymi strachem, grubymi kroplami potu, przerażony, a jednocześnie pogrążony w religi jnej ekstazie. Z poranionych dłoni ściekała krew, wsiąkając w złotodajny piach, rozsypany w świętym kręgu. Piach ten przywieziono z daleka, z miejsca, gdzie ponoć bogowie ukryli bogate skarby. Można w nim znaleźć cenne grudki, choć każdy, kto ich szuka, naraża się na gniew i straszną zemstę. Kapłan stojący tuż obok, na podwyższeniu, rozpostarł ręce. Szerokie rękawy lnianej szaty nabrały przy tym geście wyglądu wielkich sk rzydeł.'' - fragment