Festung Posen 1945, tom 6. Walczyłem w oblężonym Poznaniu
'W dniu 6 lutego głośniki Armii Czerwonej dostarczyły nam rozrywki szczególnego rodzaju. Nasi 'bracia' grali nam marsze i szlagieryostatnich lat, przerywane odezwami w języku niemieckim, mającymi skłonić nas do przerwania beznadziejnej i bezcelowej walki. Obiecywano nam dobre traktowanie i wyżywienie oraz inne uciechy w niewoli...'
'W tym samym momencie z ulicy dobiegło do nas głośne: 'Jeszcze polska nie zginęła'. Jakiś polski cywil pojawił się pod brama koszar i wykrzykiwał w naszą stronę wywrotowe hasła, wiedząc, że Rosjanie byli już tuż, tuż.'
- author: Wilhelm Bertlemann