Dziwnologia
Termin ?dziwnologia? ukuł Richard Wiseman, ale sama ?nauka?, która się
za nim kryje, powstała wcześniej i już się może poszczycić niejednym
eksperymentem. Ojcem założycielem był wiktoriański przyrodnik i
antropolog sir Francis Galton: badał m.in. efektywność modlitw i szukał
perfekcyjnego sposobu parzenia herbaty. Jego następcy próbowali znaleźć
odpowiedź na inne intrygujące pytania: ilu kibiców potrzeba do
zapoczątkowania ?meksykańskiej fali? na stadionie, czy warzywa i owoce
mają osobowość, ile osób nosi bejsbolówki daszkiem do przodu, a ile
daszkiem do tyłu. A jaka jest dziwnologia uprawiana przez Wisemana?
Równie zaskakująca, pomysłowa i tylko na pozór ekscentryczna. Istotnie,
jak głosi podtytuł, ?odkrywa wielkie prawdy w rzeczach małych?.
Na przykład takich, jak umiejętność rozpoznawania kłamstw czy wpływ daty
utworzenia firmy na jej sukces. Wiseman docieka też, czy myślenie
magiczne ma uzasadnienie, na jakiej podstawie podejmujemy decyzje, jaki
jest najśmieszniejszy dowcip na świecie i co można wywnioskować na temat
mieszkańców miast z tempa, w jakim poruszają się po ulicach. Po
przeczytaniu tej książki będziemy przynajmniej mieli pewność, że nawet
jeśli coś niedobrego przydarzyło nam się w piątek trzynastego, po
przejściu pod drabiną i zobaczeniu czarnego kota, to winę za to ponosi
wyłącznie przypadek.