Dopóki mamy twarze
Ostatnie dzieło Lewisa. Powieść o sensacyjnej akcji, pełna tajemniczości i grozy, historią przykuwająca uwagę od pierwszej do ostatniej strony. W starożytnej krainie Glome czci się krwawą boginię Ungit. Gdy na królestwo spadają plagi i nieszczęścia, należy złożyć Ungit ludzką ofiarę. Oczy kapłanów zwracają się w stronę pałacu, gdzie dorastają dwie królewskie córki: piękna i tak brzydka, że zakrywa twarz welonem.
Książkę można czytać jako wciągającą opowieść o mieszkańcach barbarzyńskiej krainy, ale także jako opowiedziany na nowo starożytny mit, wieloznaczną historię, która mówi o człowieku ? istocie zależnej od swojej cielesności, mściwej i zazdrosnej, a jednocześnie tęskniącej do doskonałości i piękna. To także opowieść o problemie wiary ? o tych, którzy uwierzyli i o wątpiących.