Design i grafika dzisiaj
Design i grafika dzisiaj prezentuje różne dziedziny grafiki użytkowej, analizuje je poprzez typografię, połączenie tekstu i obrazu, co jest jej sednem, oraz przez proces powielania wszelkich przejawów wzornictwa. Grafika użytkowa to najbardziej uniwersalna dziedzi na sztuki. Tłumaczy, zdobi, identyfikuje: wywiera wpływ na otaczający nas świat. Jest na ulicach, we wszystkim, co czytamy, jest na naszych ciałach. Napotykamy ją w znakach drogowych, reklamach, magazynach, na paczkach papierosów, tabletkach przeciwbólowych, jej w yrazem jest logo na naszej koszulce czy metka od marynarki. Jednak nie jest ona współczesnym czy tylko kapitalistycznym fenomenem. U lice pełne znaków, emblematów, cen, ofert sprzedaży, oficjalnych ogłoszeń i wiadomości charakterystyczne były już dla starożytnych E gipcjan czy średniowiecznych Włochów, a nawet dla narodów Związku Radzieckiego. Grafika użytkowa spełnia wiele funkcji. Segreguje i różnicuje - innymi słowy - wyróżnia jedną firmę, organizację czy nację spośród wielu innych. Informuje - mówi nam jak filetować rybę i jak zarejestrować narodziny. Gra na naszych emocjach i pomaga ustosunkować się do świata wokół nas. Wśród grafików krąży stare, ż artobliwe powiedzenie: ''Zła grafika jeszcze nikogo nie zabiła''. Oznacza to, że design jest niekonsekwentny, skrajnie dekoracyjny, że jest kwestią wyboru jedynego w swoim rodzaju koloru lub czcionki, a te w zasadzie są tak samo dobre jak każde inne. Dziennikarze uw ielbiają używać słowa 'designerski', by szerzyć konkretny, cyniczny konsumeryzm, który drażni nas swoją krzykliwą wizualnością: fant azyjne korki do butelek, pseudowiktoriańskie etykiety czy też nowe logo dla nieetycznej firmy. Doprowadziło to do powstania takich s formułowań jak 'designerska woda', 'designerskie jeansy', a nawet 'designerskie dzieci'. Niestety, prawdziwi graficy zazwyczaj nie m ają nic wspólnego z tego rodzaju kiczem. Wyobraźmy sobie, co by się stało, gdyby grafika użytkowa została nagle zakazana lub zniknęł aby z naszego życia z dnia na dzień. Nie byłoby pisanego słowa, żadnych gazet, żadnych czasopism, internetu, nauki. Książki mieliby tylko bogacze, zamiast pieniędzy pojawiłyby się muszle albo jakieś świecidełka, napisano by kilka dzieł literackich, zostałaby garst ka uniwersytetów i skazani byśmy byli na prymitywną medycynę. Wszystko zaś trzeba byłoby starannie pisać ręcznie. Bez procesu projek towania i jego składników - struktury i organizacji, słowa i obrazu, różnicowania - wszystkie informacje musiałyby być przekazywane werbalnie. Świat wkroczyłby w kolejną mroczną erę, okres ignorancji, uprzedzeń, przesądów i krótkiego żywota. Grafika użytkowa nie j est więc frywolnym dodatkiem do życia, jest raczej integralną częścią współczesnego świata - cywilizacji, którą Marshall McLuhan okr eślił jako ''człowiek typograficzny''.