Dawno, dawno temu i prawie naprawdę
Akcja powieści rozgrywa się w Polsce, w tatrzańskiej wiosce i w
Krakowie.
Dowcipna, mądra, piękna, magiczna, a czasami bolesna książka. Splatają
się w niej dwie niezwykłe opowieści, przedstawiając pół wieku historii
Polski poprzez historię jednej niezniszczalnej miłości.
W przeddzień II wojny światowej w góralskiej Półwsi młody człowiek zwany
Gołębiem zakochuje się w dziewczynie słynącej z niebiańskiej urody.
Rodzicom Anielicy Hetmańskiej oferuje swoje złote ręce i przemienia ich
skromną chatę w piękny dom, tym samym torując sobie drogę do serca
wybranki. Potem jednak wybucha wojna, która przecina zaloty, opóźnia
małżeństwo i wywołuje zamieszanie w życiu obojga młodych. Po jej
zakończeniu zakochana para postanawia opuścić wieś, skuszona obietnicą
nowego życia w Krakowie.
Niemal pięćdziesiąt lat później ich wnuczka Beata powtarza tę powojenną
wędrówkę, by szukać nowego życia w bajecznym mieście, które zna z
opowieści babci. Jednak zamiast domniemanego dobrobytu Nowej Polski
odkrywa miasto uwięzione między przeszłością a przyszłością. Zamieszkuje
u obdarzonej ostrym językiem kuzynki Ireny i jej ekstrawaganckiej córki
Magdy i usiłuje znaleźć swoje miejsce zarówno w Krakowie ostatniej
dekady XX wieku, jak i w sieci trudnej miłości łączącej Irenę i Magdę.
Jednak nieoczekiwane wydarzenia ? miłości, tragedie i cuda ? mogą
zmienić życie Beaty i otworzyć jej oczy, pozwalając dostrzec w innym
świetle historię rodziny i kraju, a także wybrać własną drogę w życiu.