Brudna robota oszałamia pomysłami, hipnotyzuje i wciąga. Jest na przemian przezabawna i bardzo smutna, zawsze dynamiczna i pełna zwrotów akcji, a przy tym nie przypomina żadnej innej książki. Obecne pokolenie doczekało się swojego Vonneguta, Robbinsa i Swifta w jednym. Amen.