Jeśli ktoś ma na imię Orville, woli, by nazywać go po nazwisku: Crow. I tak będzie do niego się zwracać Reno. Ona - życiowo i fizycznie rozwinięta nad wiek szesnastolatka, autostopem kierująca się do Hollywood. On - trzydziestopięcioletni lekkoduch w drodze do ojca, którego nie widział już kilka lat...