Archiwum obywatela PRL-u. Zeszyt 1
Niewiadomo, dlaczego dziś w niepodległej Polsce brakuje skondensowanego humoru politycznego. Rozwlekłe skecze, prezentowane zarównow telewizji publicznej, jak i komercyjnej, są po prostu nudne. A ludzie się śmieją - bo już można... Wolność słowa przepoczwarzyła się w wolność do śmiechu... Stąd przekorna refleksja, że w czasach dyktatury komunistycznej, gdy przejawy humoru politycznego były tropione i tępione (miały miejsce aresztowania, a nawet uwięzienia) - śmiech, humor, dowcip, kawał i anegdota był czymś pożądanym i stanowiły oazę wolności dla zniewolonego społeczeństwa.
- author: Norbert Wojciechowski