Algorytm Jakobsena
Telewizja to całe życie Jakobsena: praca, koledzy, miejsce parkingowe,
rodzina, dzieci, kobiety. Ten dzień jednak musiał nadejść. Jakobsenowi
grozi wyrzucenie z pracy. Telewizyjna machina już go miele, ale algorytm
Jakobsena jeszcze nie wyczerpał swej formuły. Nie dość, że Jakobsen nie
został zwolniony z telewizji, to nowe okoliczności sprawią, że zostanie
jej prezesem. Doświadczony redaktor nie zauważa, że jest tylko
marionetką w wyrafinowanej grze. Jego pozycja wygląda zupełnie inaczej,
niż ją sobie wyobraża, co okazuje się kiedy zabiera się do rządzenia. Na
coś jednak przydaje się refleks prawdziwego człowieka telewizji.
Przewrotny świat mediów niczego przed nim nie ukryje, a on sam jeszcze
wszystkich zaskoczy.