Abecadło według Andrzeja Voigta
''Większość książek, których autorami są biznesmeni i politycy, chyba jeszcze bardziej niż klasyczne biografie, skażone sa megalomanią. Czy jest tak również w przypadku książki Andrzeja Voigta? Faktom trudno zaprzeczyć. Widział bardzo dużo. I wiele wskazuje na to,że wie więcej niż inni o tym, co wydarzyło się w Polsce po 89 roku. W pewnym sensie w jego osobie mamy do czynienia z przykładem kariery w typowo amerykańskim stylu. Urodzony w 1966 roku, chłopak z wielodzietnej rodziny, z prowincji... absolwent prestiżowych uczelni... Mając zaledwie 25 lat otrzymał swoją szansę i szybko został ''szarą eminencją'' polskiej gospodarki - Kardynałem Richelieu - jak go wówczas nazywano. Tamte czasy zajmują dużo miejsca w ''Abecadle według Andrzeja Voigta''. Wiele można wyczytać między wersami...''